Teliani Valley zajmuje się importem i sprzedażą na terenie Polski wina gruzińskiego sygnowanego marką o tej samej nazwie. Drugi kwartał Spółka zakończyła minimalnym zyskiem.
Zarząd poinformował, że w drugim trymestrze sprzedaż win ukształtowała się na tym samym ilościowym poziomie, co rok wcześniej. W porównaniu do analogicznego okresu w roku 2011 wzrost sięgnął jednak około jedną trzeciej. Potwierdzają to przychody, które wyniosły 840 tys. zł, podczas gdy poprzednio było to 839 tys. W czerwcu nie poprawiono jednak zeszłorocznej wysokiej sprzedaży, wywołanej efektem „EURO 2012”. Co więcej, wzrosły jej koszty. Tym samym zysk na sprzedaży wyniósł tylko 33 tys. zł wobec 133 tys. zł rok wcześniej. Odmiennie wygląda jednak sytuacja w przypadku działalności operacyjnej i ujęcia netto. Tutaj bowiem drugi kwartał tego roku prezentował się lepiej niż ten sam okres roku 2012. Wynik operacyjny wzrósł z -79 tys. zł do 31 tys. zł, a wynik netto z -67 tys. do 6 tys. zł.
Całe pierwsze półrocze Spółka zamknęła z zyskiem netto rzędu 27 tys. zł wobec 91 tys. zł straty dwanaście miesięcy wcześniej. Większe okazały się także narastające przychody, które spęczniały z 1,5 mln zł do 1,83 mln zł. Zarząd Teliani informuje, że lepsze wyniki to efekt malejących kosztów operacyjnych, które związane były z rozbudową i utrzymaniem sieci sprzedaży.
Władze Emitenta stwierdzają w dokumencie, że w drugim kwartale Spółka prowadziła standardową działalność operacyjną. Co więcej, wobec dobrego przyjęcia przez rynek win mołdawskich, podjęto rozmowy z dostawcą tych win na temat poszerzenia oferowanego asortymentu. Rozpoczęto także prace nad „odświeżeniem” wizerunkowym etykiet gruzińskich win (nowe etykiety mają trafić do handlu w czwartym kwartale br.).
Głównym akcjonariuszem Teliani Valley jest Joanna Traka, która kontroluje 50,02 proc. akcji i głosów na WZA. 7,87 proc. instrumentów posiada także INVESTcon Group S.A., a 5,06 proc. papierów posiada Adam Łanoszka.
Jacek Jarosz
