Teliani Valley oferuje wina importowane z Gruzji, Mołdawii i Chile. Choć mowa o trzech państwach, to jednak kluczowa jest Gruzja. W istocie spółka z NewConnect jest polskim przedstawicielem gruzińskiej winnicy Teliani Valley.
Firma stara się propagować gruzińską kulturę i kuchnię. Poza tym od roku 2012 współpracuje z mołdawską winnicą Suvorov-Vin, zaś w roku 2014 nawiązała współpracę z chilijską Vinos Ravanal Limitada.
Akcjonariat spółki przedstawia się następująco:
Naszych czytelników zapewne najbardziej interesuje to, czy na biznesie, o którym mówimy, da się zarobić. Wygląda na to, że tak - i to całkiem nieźle.
Spójrzmy wpierw na rezultaty roczne:
Rok 2016 nie był pod względem zysków i ich marż tak dobry jak lata 2014 i 2015, ale jednak nie ma mowy o jakichkolwiek stratach. Ba, rentowność operacyjna wyniosła 9,4 proc. Firma zarobiła na tym poziomie 590 tys. zł, a na czysto 424 tys. zł. Przychody wzrosły w skali rocznej o 16,7 proc., osiągając poziom 6,28 mln zł. W roku 2015 dynamika też była dodatnia (13,8 proc.).
A oto pierwsze półrocze 2017:
Uwagę zwracają dwie rzeczy. Po pierwsze: znaczny wzrost wpływów ze sprzedaży. Wyniósł on 42,4 proc., finalny obrót to 3,4 mln zł. Po drugie: wyraźny spadek rentowności (poza marżą netto na sprzedaży, ta bowiem podniosła się z 10,8 proc. do 12,4 proc.).
Kwoty EBITDA, wyniku operacyjnego i wyniku netto uległy redukcji, co przy znacznie wyższych przychodach przełożyło się na stosunkowo niskie rentowności. Tak np. rentowność netto osunęła się z 30 proc. do 11,8 proc.
Trzeba jednak mieć na względzie, że rok temu wysoki zarobek operacyjny w dużej mierze wynikał z ponad półmilionowych innych przychodów operacyjnych. W tym roku takiego bonusu już właściwie nie było.
Słówko o bilansie:
W majątku dominują aktywa obrotowe, w tym zapasy wyceniane ostatnio na 615 tys. zł. Środki pieniężne są znaczne: ostatnio nawet większe niż zobowiązania krótkoterminowe.
Złota reguła bilansowa jest bez problemu zachowana z uwagi na niskie aktywa trwałe. Ogólne zadłużenie nie jest wysokie, wręcz przeciwnie: to tylko 23 proc. sumy bilansowej. Wskaźnik płynności bieżącej lokuje się wysoko (4,2 pkt).
A co kursem akcji?
Ostatnio cena papierów to ok. 0,73 - 0,85 zł. Te poziomy są znacznie lepsze niż np. wartości z początku roku 2016, oscylujące w pobliżu 40 groszy. Z drugiej strony, widać wyraźnie, że zimą i wiosną roku bieżącego gracze próbowali rozgrywać wyższe kwoty, nawet 0,95 zł - niemniej ruchy te okazały się efemeryczne.
