Ukazał się raport za drugi kwartał toruńskiej spółki Dektra S.A., produkującej materiały izolacyjne dla branży rolniczej, budowlanej i przemysłowej. Produktem, w który spółka inwestowała najbardziej, była siatka podtynkowa z włókna szklanego, której wytwarzanie ma się rozpocząć już w trzecim kwartale.
Zarząd Dektry, podobnie jak władze wielu innych spółek, powiązanych pośrednio lub bezpośrednio z branżą budowlaną, ocenia ostatni okres jako czas nasilenia się problemów „budowlanki”. Chodzi tu głównie o zmniejszenie popytu i wydłużenie terminów płatności. Zarząd uwypukla takie problemy branży jak zmniejszenie zatrudnienia czy ujemna rentowność sprzedaży.
Co więcej, na rynku siatki podtynkowej Dektra musi rywalizować z konkurentami, których produkty są (według słów prezesa spółki) „sprowadzane do kraju z naruszeniem procedur celnych”. Chodzi tu o omijanie cła antydumpingowego. Zarząd liczy na to, że działania podejmowane przez odpowiednie polskie i unijne organy władzy doprowadzą do uściślenia kontroli, co wyrówna szanse importerów.
Pozytywnym sygnałem jest natomiast wzrost w drugim kwartale (aż o 264% w relacji rocznej) sprzedaży folii budowlanych i paroizolacyjnych. Spółka jako pozytywny ocenia fakt, że kukurydza jest obecnie „najpopularniejszą rośliną pastewną w Polsce”, ponieważ roślina ta stanowi główny składnik kiszonek, którymi karmi się bydło, a to zwiększa zapotrzebowanie na folie i worki do sianokiszonek.
W badanym okresie znacząco zwiększył się kapitał własny Dektry. O ile 30 czerwca 2011 roku opiewał na 2,79 mln zł, o tyle rok później było to już 3,69 mln zł.
Przychody spółki ze sprzedaży spadły o 21% w stosunku rocznym i wyniosły 3,75 mln zł. Taki sam spadek procentowy odnotowano przy badaniu przychodów półrocznych (na dzień 30 czerwca 2012 roku ich suma to 6,80 mln zł). Spadły także wszystkie pozostałe z ważniejszych pozycji rachunku zysków i strat, trzeba jednak podkreślić, że firma, jeśli chodzi o pozycje zysk/strata, wciąż znajduje się na plusie. W drugim kwartale 2012 roku zysk ze sprzedaży ukształtował się na poziomie 331 tys. zł (spadek o 50 tys. zł, a więc o 13% w porównaniu z drugim kwartałem roku 2011). Wynik finansowy netto spadł aż o 40%, ale wciąż jest dodatni i wynosi 227 tys. zł. Zysk netto za całe półrocze to 481 tys. zł (spadek w relacji rocznej o 47%).
Aby zminimalizować skutki kryzysu (zwłaszcza tego w branży budowlanej), spółka poszerzyła listę kontrahentów o nowych odbiorców detalicznych i sieciowych, czego skutkiem jest właśnie wspomniany już wzrost sprzedaży folii. Prowadzony jest także handel przez internet. Cóż, pozostaje mieć nadzieję na to, że firmie uda się prędzej czy później powrócić do pełnej równowagi. Zauważmy, że lata 2009-2011 to czas systematycznego wzrostu zysku na sprzedaży (od 1,055 mln zł w 2009 do 1,735 mln zł w 2011) oraz zysku netto (odpowiednio: 853 tys. i 1,686 mln zł). Tymczasem jeśli drugie półrocze roku 2011 nie okaże się lepsze od pierwszego, to firma nie przekroczy nawet miliona złotych zysku.
