Dominik Majewski, prezes zarządu Netwise S.A. określa 2013 rok mianem przełomowego. Nic dziwnego, bo wtedy Spółka zadebiutowała na rynku publicznym, co zdaniem szefa Emitenta otwiera jej wiele nowych możliwości.
Spójrzmy więc na zaprezentowane dane finansowe. Te okazały się porównywalne z tymi sprzed roku, jeżeli chodzi o wyniki. Na poziomie przychodów widniała bowiem dość spora zmiana. Kwota 9,62 mln zł była bowiem wartością o 77 proc. większą r/r. Spadły jednak rentowności, bo wyższe obroty przełożyły się tylko na nieznaczną poprawę rezultatów. Zysk na sprzedaży wzrósł z 814 do 827 tys. zł, wynik operacyjny wyniósł 818 tys. zł wobec 811 tys. zł poprzednio, a zarobek na czysto sięgnął 635 tys. zł, czyli około 3 tys. zł więcej r/r.
Sporo zmian znajdziemy w samym bilansie. Przede wszystkim Netwise udało się istotnie ograniczyć poziom krótkoterminowych długów – pozycja ta zmalała bowiem z 1,96 mln do 292 tys. zł. Jak tłumaczy zarząd skutkowało to także zmniejszeniem środków pieniężnych oraz aktywów obrotowych. Stan tych pierwszych zmalał bowiem z 1,06 mln do 329 tys. zł, a drugich z 3,33 do 1,7 mln zł.
Na nieco zbyt wysokim poziomie znajdowały się wskaźniki płynności finansowej – ten pierwszego stopnia wyniósł 5,57, a drugiego stopnia 5,43. Władze komentują jednak, że w tym roku zamierzają dołożyć starań mających na celu ich redukcję.
W liście do akcjonariuszy prezes dość krótko stwierdza, że w tym roku władze chcą po prostu kontynuować obraną strategię rozwoju Spółki, a także utrzymać wysokie tempo rozwoju. Zastrzeżeń do sytuacji Netwise nie miał też biegły rewident, choć zwrócił on uwagę m.in. właśnie na podwyższone wskaźniki płynności finansowej drugiego i trzeciego stopnia, które mogą wskazywać na nadpłynność.
Netwise to podmiot, który specjalizuje się we wdrożeniach i konsultingu związanym z systemami do zarządzania relacjami z klientami oraz dostarczaniu wsparcia w ramach IT Governance.
