Po trzecim silnie spadkowym kwartale końcówka roku 2011 przebiegała spokojnie. Początkowa próba odbicia zakończyła się niepowodzeniem i notowania osunęły się do poziomu 1,17 zł. Aktywność inwestorów nie była zbyt duża, co widoczne było na wykresie wolumenu.
Powiększ obrazek
Więcej zmienności pojawiło się dopiero z rozpoczęciem nowego roku. Systematyczne odchodzenie od historycznych dołków wzmagało apetyt strony popytowej. Także bliskość poziomu 50 pkt. na wykresie wskaźnika RSI dobrze działało na wyobraźnię kupujących. Dzięki temu już w lutym cena akcji podskoczyła do wartości 2,10 zł.
Do dalszych wzrostów potrzebna była jednak korekta, którą sugerował wysoki poziom wykupienia rynku. Realizacja zysków ściągnęła kurs do poziomu 1,52 zł. Niższa cena skłoniła uczestników rynku do dalszych zakupów. Wzrost nie był jednak już tak silny. Spadający wolumen również nie sprzyjał wzrostowi wyceny akcji. Przebicie linii trendu wzrostowe potwierdziło zmianę kierunku.
Na początku drugiego kwartału notowania znajdowały się już w wyraźnym kanale zniżkowym. Podaż próbował zwiększyć nachylenie spadku, lecz kupujący odpierali ataki. Po osiągnięciu pułapu 1,30 zł za akcje notowania weszły w fazę konsolidacji pomiędzy 1,39 zł a 1,58 zł. Do wybicia się górą przyczynił się wysoki poziom wyprzedania. Sił starczyło na osiągnięcie wartości 1,86 zł, po czym na rynku znów zaczęły przeważać niedźwiedzie.
Obecnie notowaniom udało się odbić od wsparcia na 1,39 zł. Z wykresu wskaźnika RSI można wnioskować, że wzrost ma szansę się utrzymać. Kluczowe będzie jednak przełamanie linii spadkowej i zbiegającym się z nią poziomem 50 pkt. Również na wykresie ważne będzie złamanie linii trendu spadkowego.
