Końcówka 2011 roku przebiegał pod znakiem spadków wartości akcji. Ruch na południe rozpoczęty jeszcze w połowie roku osiągnął wielkość 37 gr i wyhamował dopiero w grudniu. Po ustanowieniu historycznego dołka na poziomie 0,25 zł notowania przeszły w stan konsolidacji.
Podejmowane próby odreagowania kończyły się szybkimi kontrami ze strony podaży. Dopiero przełamanie poziomu 50% na wykresie wskaźnika siły zmotywowało byki do zbudowania większego odbicia. Wzrosty z niewielką korektą po drodze trwały do początku marca. W tym czasie cena akcji podskoczyła do poziomu 0,57 zł, czyli odrobiła niemal całość spadków z drugiej połowy 2011 roku. Utrzymanie się na nowych tegorocznych szczytach nie okazało się łatwym zadaniem. Ruch korekcyjny zepchnął notowania poniżej poziomu 0,45 zł.
Kupujący podjęli jeszcze raz próbę podejścia pod maksima z zamiarem ich przebicia. Zainicjowane działania zakończyły się jednak niepowodzeniem i kurs przeszedł w trend spadkowy. Bez przystanku przeszedł przez wsparcie na poziomie 0,44 zł, czyniąc go tym samym istotnym oporem, który sprawdził się niedługo później. W dalszym czasie notowania spadły do wartości 0,29 zł, czyli górnego ograniczenia konsolidacji z przełomu roku. Poziom ten pozwolił na odbicie i próbę wyjścia z kanału spadkowego. Dynamika ruchu ograniczona została jednak przez siłę podaży. W najbliższym czasie może zostać ona przełamana, gdy na wykresie RSI widoczna będzie kontynuacja wyjścia z obszaru mocnego wyprzedania.
