Bieżąca sytuacja gospodarcza to obecnie chyba najczęstsze usprawiedliwienie wygenerowanych przez podmioty nie najlepszych wyników. Nie inaczej jest w przypadku raportu rocznego działającej w branży nieruchomości Stark Development S.A.
Według zarządu, niewątpliwym sukcesem 2012 roku, były emisje akcji serii D i E, które pozwoliły podnieść wartość kapitału do kwoty 13 mln zł (pozyskane środki mają zostać przeznaczone na dywersyfikację działalności m.in. na energię odnawialną). Niestety, rok ten był „kolejnym trudnym okresem dla branży nieruchomości”, co odbiło się czkawką wynikom finansowym. Nadal wprowadzane były ograniczenia kredytów hipotecznych, a możliwości finansowania polskiego kredytobiorcy zostały znacznie uszczuplone. Spółka podejmuje kroki zmierzające do utrzymania kosztów administracyjnych na niskim poziomie, a wstrzymanie realizacji projektów deweloperskich w 2012 roku pozwoliło „uniknąć potencjalnych zagrożeń”. Pozwoliło to jednak Spółce poszerzyć pole działania, a zaangażowanie kapitałowe w sektor energii odnawialnej, według władz, wzmocniło pozycję firmy.
Co jednak mówią liczby? Dość powiedzieć, że całoroczne przychody spadły do nieco ponad połowy wartości sprzed roku i osiągnęły 337 tys. zł. Na plus Spółce można zapisać to, że o ponad połowę zredukowano stratę na sprzedaży (do 207 tys. zł), a wynik netto wzrósł z -919,9 do -896 tys. zł. Jak czytamy w dokumencie, znaczącą stratę spowodowała wycena portfela finansowego – akcji krótkoterminowych, która na koniec minionego roku wyniosła -591 tys. zł.
Stark Development S.A. to jeden z pierwszych podmiotów, które pojawiły się na NewConnect. Spółka jest bowiem notowana od 27 września, była wówczas 8. debiutantem. Wtedy z emisji pozyskała ponad 10 mln zł, sprzedając akcje po 23 zł za sztukę. Teraz jej walory wyceniane są dużo niżej, bo po zaledwie 0,01 zł za sztukę. Trzeba jednak pamiętać, że Spółka dokonała wcześniej splitu akcji w stosunku 1 do 50.
