www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

W lutym poprzedniego roku wykres De Molen S.A. zanotował nowe historyczne dołki. Kiedy jednak w mniej niż miesiąc notowaniom udało się powrócić ponownie w okolice 4 zł, wydawało się, że dla posiadaczy papierów Emitenta nastaną lepsze czasy. Z biegiem czasu impet kupujących ulegał jednak zmniejszeniu i wykres wszedł w średnioterminowy trend spadkowy.

Powiększ obrazek

Podażowe nastroje nasiliły się szczególnie pod koniec poprzedniego roku. O ile w połowie listopada kurs oscylował wokół 2,75 zł, o tyle w połowie stycznia spadł już do 1,3 zł, skąd jest już bardzo blisko do historycznie najniższych poziomów (1,1 zł).

Dla akcjonariuszy Spółki w krótkim terminie istotne powinno być przede wszystkim to, aby niedźwiedziom nie udało się pokonać granicy wsparcia na 1,3 zł. Im dłużej trwać będzie obrona tego rejonu, tym prawdopodobniejsza stanie się szansa popytowej korekty. Aby jednak mówić o istotniejszym odreagowaniu, przebity musi zostać minimum poziom 2 zł. Potem kluczowa będzie granica 2,8 zł, skąd dopiero byki będą mogły powalczyć o możliwość wyjścia ze spadkowi formacji, co byłoby sygnałem zwyżek w dłuższym terminie.

Póki co, ani na wskaźniku RSI, ani na MACD nie znajdujemy konkretniejszych sygnałów, co do dalszych losów waloru. Zważywszy na skalę ostatnich spadków, wydaje się jednak, że nieznaczny wzrost w przeciągu kilku kolejnych sesji jest możliwy.