W największej ogólności można powiedzieć, że już od czterech lat wykres kursu akcji S4E S.A. znajduje się w szerokiej konsolidacji. Rzeczywiście, od jesieni 2008 roku wykres nie przekroczył już trwale strefy oporu wyznaczanej przez linie 9,50 zł – 10 zł. Z drugiej strony notowano kilkukrotne odbicia od okolic wsparcia pomiędzy poziomami 4 zł i 4,50 zł (luty 2009, październik 2010, listopad i grudzień 2011, lipiec 2012).
Powiększ obrazek
Wyraźny sygnały sprzedaży na wykresie MACD dostrzegamy w drugiej połowie maja 2009. Był on zdecydowanie prawidłowy, ponieważ rozpoczął się trend spadkowy, cena w ciągu pięciu miesięcy spadła z 8 zł do 4 zł, a więc dwukrotnie. Później rozpoczął się czas wzrostu, którego intensywność nasiliła się w lutym 2010 roku. Po 18 marca MACD ponownie wygenerowała mocny sygnał sprzedaży, nieco wcześniej zaczął też zniżkować wykres RSI, choć na wykresie cen sytuacja jeszcze się nie wyklarowała. Zgodnie z tymi znakami nastąpił spadek wartości akcji, zahamowany wsparciem na 6,60 zł. Do końcówki lutego 2011 trwała konsolidacja poniżej 7,80 zł, którą kupujący próbowali gwałtownie przełamać w październiku 2010.
Natarcie kupujących z przełomu marca i kwietnia 2011 pozwoliło wywindować ceny do prawie 9,5 zł, ponownie jednak nie udało się przebić tego poziomu. Ceny poszybowały w dół, mniej więcej do okolic 5,25 zł, osiągniętych w sierpniu. Po próbie doprowadzenia do dalszej obniżki kursu (pod koniec grudnia), rozpoczął się wzrost – tym razem zatrzymany na ok. 7 zł. Kolejny spadek sprowadził notowania (w połowie lipca) do dołków na poziomie 4,40 zł. Od tego czasu notujemy mozolny wzrost cen, około 7 sierpnia MACD wygenerowała prawidłowy sygnał kupna. W krótkim terminie niemal na pewno jest jeszcze pole do wzrostu, aczkolwiek inwestorzy powinni uważać na kluczowy obszar między 6,60 zł i 7 zł. Dopiero wówczas będzie można oceniać prawdopodobieństwo dalszych wzrostów. Należy jednak pamiętać, że granica 7 zł nie była przekroczona już od ponad roku.
