W drugiej połowie lipca 2010 roku na wykresie Astro S.A. rozpoczął się wyraźny trend wzrostowy. O ile 13 lipca akcje notowano nawet po 42 grosze, o tyle już pod koniec września hossa wyprowadziła ceny ponad poziom 2 zł. W październiku 2010 wahania obejmowały obszar pomiędzy linią 2 zł i 2,5 zł, po czym byki podjęły kolejną próbę windowania kursu. Pod koniec listopada akcje Astro S.A. można było kupić nawet po 8 zł, jakkolwiek za wyraźniejszą linię oporu należy uznać poziom 7 zł. Wskaźnik RSI znajdował się już w obszarze wykupienia, w związku z czym do ataku przystąpiła strona sprzedająca. MACD wygenerował zresztą silny sygnał sprzedaży.
Powiększ obrazek
Wykres osunął się do okolic 3,5 zł. Rok 2011 okazał się czasem wahań pomiędzy poziomami 4 zł i 7 zł, aczkolwiek pod koniec lipca zaczęła rozwijać się długotrwała tendencja spadkowa. MACD sugerowała wyprzedaż walorów. W październiku i listopadzie linia 4 zł okazała się wystarczająca, by powstrzymać niedźwiedzie, później – do połowy stycznia – wsparciem było 3,5 zł. Po 16 marca – aż do połowy czerwca – wykres utrzymywał się powyżej poziomu 2 zł, co jak dotąd jest wystarczającym poziomem wsparcia. Bykom zresztą udało się podbić nieco ceny, ale można powiedzieć, że druga połowa 2012 roku to czas szerokiej konsolidacji w obszarze 2,30 zł – 3,5 zł. Linie MACD są obecnie bardzo blisko siebie, tzn. kąt między nimi jest niewielki, co osłabia ich wartość prognostyczną. Wskaźnik RSI zachowuje się na razie dość neutralnie, co oznacza, że żadna siła nie przeważa. Można się więc spodziewać dalszego trwania konsolidacji.
