Akcje Tilia S.A. od samego początku bytności tej spółki na rynku NewConnect wyceniane są bardzo wysoko (jak na mały parkiet). Jednocześnie jednak kurs tych walorów był obiektem sporych wahań, zarówno jeśli patrzeć na zmianę procentową, jak i w liczbach bezwzględnych.
Powiększ obrazek
Na otwarciu 17 stycznia odnotowano cenę 50 zł, trzy dni później akcje spółki wymieniano nawet po 77 zł. Wówczas nastąpiło jednak przesilenie – kupującym zabrakło wytrwałości, gwałtownie spadł wolumen transakcji, a ceny osunęły się w obszar pomiędzy 40 zł a 45 zł. W ostatniu tygodniu lutego byki znów uwierzyły w potencjał Tilia S.A. i od tego czasu rozpoczęła się trwająca aż do teraz wspinaczka na szczyty. Sceptycyzm niedźwiedzi dwukrotnie jednak ją spowalniał: najpierw widzimy wąski zakres wahań pomiędzy 22 lutego a połową czerwca, a później – na wyższych poziomach – od połowy czerwca do trzeciego tygodnia lipca. Akcje były już wówczas wyceniane bardzo wysoko, ale poziom 114 zł zablokował dalsze wzrosty. Spadek kursu w ostatnim tygodniu lipca i pierwszym sierpnia okazał się jednak chwilowy i jesień to dla Tilia S.A. znów czas wzrostu ceny akcji. Przebicie poziomu 114 zł okazało się jednak krótkotrwałe i na razie kurs nieznacznie przekracza 113 zł. Wskaźnik RSI jest dość wysoko, co sugeruje, że rośnie prawdopodobieństwo odwrotu od długoterminowego wzrostu, a przynajmniej słabną podstawy dla wiary w dalsze wyraźne podbijanie ceny.
