Końcówka poprzedniego jak i początek tego roku na akcjach spółki przebiegały pod znakiem wzrostów. Poprzez to kurs korygował zapoczątkowane jeszcze w czerwcu 2011 spadki. Po skorzystaniu z silnie wyprzedanego rynku i niskiej ceny, na poziomie 0,37 zł, inwestorzy wyciągnęli notowania do poziomu 0,63 zł. Wartość ta funkcjonowała jako opór wyznaczony poziomami z sierpnia zeszłego roku.
Powiększ obrazek
Po przetestowaniu tego poziomu oraz z uwagi na wysoki poziom wskaźnika RSI doszło do częściowej realizacji zysków. W miarę jednak pogłębiania się zniżki przekształciła się ona w trend spadkowy. Próby zatrzymania spadków nie przynosiły jednak większych efektów. Dopiero w połowie kwietnia byki zdecydowały się na bardziej zdecydowane działania. Wyłamanie się przez górne ograniczenie kanału spadkowego doprowadziło do przyspieszenia tempa wzrostu. Odbicie dotarło jednak tylko do poziomu 0,50 zł, który okazał się zbyt trudny do przełamania i po kilku próbach notowania znów zmierzały na południe.
Kolejne próby obrony przed spadkami strona popytowa podjęła w okolicach historycznego minimum. Po krótkiej konsolidacji doszło jednak do złamania tej bariery i cena akcji spadła do poziomu 0,33 zł. Tam też impuls podażowy został wyczerpany, dzięki czemu na rynku zaczęli od nowa pojawiać się kupujący. Zachęceni niską ceną podbili kurs najpierw do wartości 0,39 zł, a po jej przełamaniu do 0,45 zł i 0,50 zł. Przy tej ostatniej wartości doszło do dłuższej konsolidacji. Obecnie notowaniom udało się przebić wyżej i kurs zmierza w kierunku 0,58 zł, gdzie blisko przebiega także linia trendu wzrostowego. Byki mogą podjąć próbę przetestowania tych poziomów, jednak na trwałe wybicie się wyżej będą potrzebowali chociażby skromnej korekty, bowiem wskaźnik RSI sugeruje już mocne wykupienie rynku.
