Przed nami MaxiPizza, która na NewConnect zadebiutowała już w lutym roku 2008. Aktualnie wykres kursu akcji przedstawia się następująco:
Można się tu doszukiwać trendu spadkowego, biorąc pod uwagę szczyty z początku lutego 2017 (0,74 zł) i 21 czerwca (0,59 zł). Ostatni sygnał oscylatora CMO był zresztą pro-sprzedażowy, aczkolwiek zdaje się, że już go zrealizowano. Dodajmy też, że mimo wszystko cena papierów jest teraz znacznie wyżej niż 22 maja 2017 (a także 24 sierpnia 2016), kiedy to notowano 0,40 zł.
Tak prezentuje się akcjonariat spółki:
Prezesem zarządu jest Paweł Molenda. W ogóle zresztą firma (w szczególności rada nadzorcza) jest silnie związana z rodziną Molenda.
Czym zajmuje się MaxiPizza? Łatwo się domyślić, ale powiedzmy to wprost: firma prowadzi sieć pizzerii. Oferuje, jak czytamy na witrynie spółki, różne rodzaje pizzy na cienkim lub grubym cieście. Składniki kupowane są u wiodących, rodzimych producentów żywności, tak przynajmniej deklaruje spółka.
Lokale MaxiPizza położone są m.in. w takich miastach jak Kraków, Kielce, Rzeszów, Sosnowiec czy Katowice. Oferta obejmuje też dowóz posiłku na terenie danego miasta.
Zerknijmy na wyniki roczne, kwartalne i półroczne:
Lata 2015 i 2016 zakończyły się zyskami, choć te z roku 2016 były niższe od kwot notowanych w 2015. Równocześnie zresztą wzrosły o 1/4 przychody, osiągając poziom 8,9 mln zł. To poniekąd pozytywne, ale problemem był spadek marż, np. rentowność netto zeszła z 3 proc. do 1,6 proc.
W I - II kw. 2017 przychody opiewały na 5,03 mln zł, tj. w relacji rocznej podniosły się o prawie 17 proc. Sam drugi kwartał był zyskowny, ale w niewielkim stopniu, bo ostateczne rentowności półroczne wypadły gorzej niż w I kw. 2017. Wypadły też słabiej niż przed rokiem, np. marża EBITDA zeszła z 5,8 proc. do 2,6 proc. Finalnie udało się zarobić 47 tys. zł, tj. równowartość 0,94 proc. obrotów.
A teraz rzut oka na bilans:
Ogólne zadłużenie to 26 proc., jest więc niskie i bezpieczne. Oczywiście możemy do tego dodać rezerwy (na koniec czerwca 35 tys. zł), ale to nie wstrząśnie obrazem.
W aktywach dominują obrotowe, ostatnio 2,32 mln zł. To głównie należności krótkoterminowe. Płynność bieżąca stoi wysoko (aż 3,5 pkt), poza tym MaxiPizza ma dużo pieniędzy: gotówka dwukrotnie przewyższa zobowiązania krótkoterminowe. Ogólnie więc wskaźniki bilansowe prezentują się nieźle (dodajmy, że zachowana jest złota reguła bilansowa, czyli kapitał własny przewyższa majątek trwały).
Zmiany w przychodach i zyskach wypada chyba uznać za w miarę naturalne fluktuacje - o ile oczywiście osłabienie nie będzie się pogłębiać i przedłużać. Zarząd w każdym razie podał w raporcie jedynie tyle, że spółka prowadzi bez przeszkód swoją standardową działalność operacyjną.
