PlayMakers S.A. przedstawiła swoje sprawozdanie okresowe za III kwartał roku 2014. Nie jest to pomyłka - ani z naszej strony, ani ze strony przedsiębiorstwa. Oto bowiem spółka już dwa razy przesuwała termin publikacji sprawozdania za ów odcinek czasu, który przecież zakończył się dość dawno, bo 30 września. Ostatecznie jednak "co się odwlecze, to nie uciecze" - i dokument został zaprezentowany.
Przypomnijmy, czym zajmuje się spółka. Jej zarząd definiuje jej działalność jako "produkcję i emisję zaawansowanych materiałów audiowizualnych", określanych też jako "treści wideo premium". Są to "cykliczne programy TV prowadzone przez znanych dziennikarzy, łączące treści fabularne i animowane, dopasowane w stylistyce do odbioru przez użytkowników poszczególnych serwisów wideo w internecie".
Spółka dociera do odbiorców różnymi drogami - np. przez kanał YouTube, własną platformę czy niektóre telewizje kablowe.
Czy na takiej działalności da się zarobić? Ogólnie zapewne tak, ale spółce nie udało się to w badanym okresie. W istocie nie wygenerowała od 1 czerwca do 30 września żadnych przychodów ze sprzedaży, poniosła natomiast wystarczająco duże koszty operacyjne, by zrodziła się z tego strata operacyjna w kwocie 90,55 tys. zł. Strata netto wyniosła blisko 91 tys. zł (rok wcześniej 23,8 tys. zł na minusie).
Pod koniec września 2014 roku suma bilansowa opiewała na 287,4 tys. zł, w szczególności notowano 169,6 tys. zł zobowiązań bieżących (długoterminowych nie było). Aktywa obrotowe pokrywały te długi, wynosiły bowiem 275,3 tys. zł, aczkolwiek na środki pieniężne przypadało tylko 43,7 tys. zł. Swoją drogą, w ciągu roku firma znacznie zmniejszyła sumę bilansową - o 21 proc.
W jaki sposób zarząd skomentował wyniki? Otóż okazuje się, że firma "podjęła wyzwanie realizacji ambitnego projektu multimedialnego", a na to oczywiście potrzeba pieniędzy. Szuka się więc teraz potencjalnych inwestorów, w szczególności zaś prowadzone są "negocjacje z dużym inwestorem pragnącym wejść z większym kapitałem do całego projektu".
PlayMakers ma w każdym razie szerokie plany rozwoju - ogólnie zresztą spółka miałaby stać się "funduszem spółek portfelowych z sektora TMT", skoncentrowanych na "wzrostowych niszach rynkowych". Przykładem takiego podmiotu już teraz jest np. nowo powstała AudioFonica sp. z o.o., rozprowadzająca audiobooki i audio-seriale.
Głównym akcjonariuszem spółki jest podmiot Archimedeo sp. z o.o. (23,45 proc.), kolejne miejsca zajmują: Maria Górecka-Warchoł (10,36 proc., członkini rady nadzorczej), Janusz Stolarski (9,05 proc.), Andrzej Osiak (6,02 proc.), Equimax LLC (3,89 proc.) i Astoria Capital (3,63 proc.).
