Wyniki Admiral Boats S.A. za 2013 rok były jeszcze lepsze niż rok wcześniej. Andrzej Bartoszewicz, prezes Spółki informuje w raporcie, że Emitent kontynuował dynamiczny rozwój i dywersyfikację produktową.
W liście prezesa do akcjonariuszy czytamy również, że w minionym roku Spółce udało się przeprowadzić trzy emisje akcji. Pozyskane w ten sposób środki posłużyły na kupno stoczni w Tczewie w celu konsolidacji miejsc produkcji i poszerzenia możliwości produkcyjnych. Chodzi konkretnie o kupno zorganizowanej części przedsiębiorstwa Stoczni Tczew Sp. z o.o. Jak komentuje zarząd, celem tej operacji była decyzja o przeniesieniu produkcji z wynajmowanych dotąd obiektów w rozproszonych lokalizacjach i skupienie działalności w jednym miejscu. Władze stwierdzają także, że inwestycja pozwoli m.in. na zmniejszenie sezonowości produkcji poprzez większą dywersyfikację usług (usługi remontowe dla taboru stoczniowego, wykonywanie zleceń konstrukcji stalowych, a w przyszłości aluminiowych) i zwiększenie możliwości produkcyjnych.
Co mówią liczby? W 2013 roku Emitent finiszował z kwotą 48,5 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o niemal 21 proc. r/r. Co jeszcze bardziej istotne, w podobnej tendencji wzrosły także wyniki. Zysk na sprzedaży wyniósł finalnie 6,83 mln zł, czyli sięgnął 29 proc. więcej r/r. Na poziomie EBIT widniało 5,45 mln zł zarobku w porównaniu do 4,2 mln zł dwanaście miesięcy wcześniej, a na czysto Emitent zyskał 2,3 mln zł, co daje dynamikę rzędu 68 proc. r/r.
Bardzo mocno wzrosły także łączne aktywa Spółki i osiągnęły poziom ponad 85 mln zł wobec niecałych 48 mln zł rok wcześniej. Na koniec grudnia w pasywach widniało 19,3 mln zł krótkoterminowych długów i niemal 19 mln zł tych, o zapadalności powyżej roku. Jednocześnie w aktywach widniało także 23,6 mln zł należności.
Admiral Boats to producent oraz dystrybutor łodzi.
