Końcówka roku 2011 to okres przeceny akcji spółki. Trend spadkowy zapoczątkowany został już w styczniu i z przerwami na ruchy konsolidacyjne trwał aż do początku 2012 roku.
Powiększ obrazek
Wtedy to strona popytowa, korzystając ze znacznego wyprzedania rynku doprowadziła do korekty notowań. Kurs odbił się z poziomu historycznego minimum, ustawionego na 1,85 zł i w okresie pierwszego kwartału wzrósł do okolic wartości 4,50 zł. Opór ten, wyznaczony dolną granicą konsolidacji z sierpnia 2011 roku, skutecznie zatrzymał ruch korekcyjny. Po chwilowej równowadze rynkowej do głosu znów doszli sprzedający akcje i notowania ruszyły w kierunku południowym. Przez dłuższy okres tempo spadków było niewielkie. Kurs osuwał się stopniowo aż do połowy czerwca, kiedy nastąpiło przełamanie linii trendu spadkowego.
Stało się to impulsem do zdecydowanego pogłębienia spadków. W ciągu zaledwie dwóch dni cena obniżyła się o ponad 1 zł. Ruch podażowy próbowano zatrzymać na poziomie historycznego minimum. To jednak zaowocowało tylko powstaniem spadkowej luki, która dodatkowo napędziła niedźwiedzie. Wyhamowanie nastąpiło w okolicy poziomu 1,50 zł. Podjęta próba odbicia doprowadziła jedynie do domknięcia wcześniejszej luki, po czym spadki powróciły i na wykresie powstało nowe minimum na poziomie 0,86 zł.
Utrzymanie notowań blisko historycznego dołka nie okazał się jednak łatwym zdaniem. Mocne wyprzedanie rynku pozwoliło bykom na odreagowanie. Obecnie miejsca na wzrost jest jeszcze sporo. Pierwszą przeszkodą jest opór ustanowiony na poziomie 1,50 zł. W dalszej kolejności kupujący będą musieli zmierzyć się z wartością 1,85 zł. W tej sytuacji warto obserwować wykres wskaźnika RSI . Wyjście powyżej poziomu 40 pkt. da szansę na podjęcie próby przebicia granicy 50 pkt., co byłoby wyraźnym sygnałem do kontynuacji wzrostów.
