IAI wygra z Google?
- Utworzono: czwartek, 02, sierpień 2012 09:30
Notowana na rynku NewConnect firma IAI S.A. pozwie do sądu internetowego giganta Google. Powód? Na początku stycznia tego roku witryna spółki, a także witryny 1500 sklepów internetowych działających na platformie oferowanej przez IAI, były oflagowane przez Google jako tzw. strony phishingowe.
To znaczy, że przy wejściu na wspomniane strony wyświetlał się komunikat informujący, że mogą one wyłudzać poufne dane internautów. Oczywiście taka wiadomość jest bardzo szkodliwa dla właścicieli „naznaczonych” portali, ponieważ powoduje spory spadek zaufania klientów. Większość internautów traktuje serwowane przez Google ostrzeżenia jako wiarygodne i np. rezygnuje z zakupów w danym sklepie.
Komunikat o phishingu pojawił się po raz pierwszy 6 stycznia, zaś 9 stycznia przestał się pojawiać. Stało się to dopiero po interwencji IAI S.A. Firma nie poprzestaje jednak na tym i chce na drodze sądowej dochodzić odszkodowania za poniesione straty. Prezes IAI S.A. Paweł Fornalski uważa, że cała sprawa była wynikiem błędu Googlew mechanizmie tzw. Google Safe Browsing. Jest też przekonany, że w całej sytuacji nie ma winy jego i jego firmy. Co więcej, Google miało dopuścić się zaniedbań, których przyczyną jest sam algorytm wyszukiwania stron phishingowych. Jest on tak skonstruowany, że (przynajmniej w teorii) jako „wyłudzająca” może zostać potraktowana każda strona zawierająca odwołania do popularnych marek albo prosząca o podanie loginu i hasła.
Według Fornalskiego sprawa jest bardzo poważna, bo o ile jego firma potrafiła w ciągu tych trzech dramatycznych dni przeprogramować strony tak, by obejść zabezpieczenia Google’a, o tyle dla kogoś nie będącego informatykiem, kto sam administruje swoim sklepem internetowym, taka sytuacja może być nie do przejścia. Pewnego dnia zobaczy, że jego strona jest opisana jako podejrzana, wyłudzająca dane i niebezpieczna – i jedynym wyjściem będzie likwidacja interesu lub całkowita zmiana domeny lub nazwy.
Do strat zalicza dodatkowe godziny pracy swoich programistów, którzy musieli dociekać, co się stało i jak temu zaradzić, straty wizerunkowe IAI S.A., straty materialne swojego przedsiębiorstwa (nie sprzedało w tym czasie co najmniej kilku sklepów), a także straty klientów, tzn. firm, które korzystają z platformy oferowanej przez IAI. Problem dotyczył półtora tysiąca sklepów przez 3 doby, w czasie których dokonuje się zwykle zamówień na 5 mln zł, a to przecież niemała kwota.
Firma Google odniosła się do roszczeń IAI, co zresztą jest dla niej nietypowe, bo zazwyczaj nie wypowiada się ona na temat konkretnych zgłoszeń. Przedstawiciel firmy stwierdził, że „system myli się niezwykle rzadko – jedna na 10 tys. stron zaklasyfikowanych jako phishing jest oznaczona przez pomyłkę”. Podkreślono też, że firma nie blokuje dostępu do stron i każdy może wejść na własną odpowiedzialność.
Sąd nakazał na razie, by Google do czasu wyjaśnienia sprawy usunęło komunikat (nie ma to większego sensu, bo komunikatu nie ma od stycznia, firmie IAI chodzi o odszkodowanie).
Spółka IAI S.A. zadebiutowała na NewConnect 16 grudnia 2009 roku. W 2010 roku firma wypracowała ponad 85 tys. zł zysku netto, zaś w 2011 ponad 3 tys. zł. Pierwszy kwartał 2012 roku zakończył się natomiast zyskiem netto w kwocie prawie 61 tys. zł. Raport za drugi kwartał jeszcze się nie ukazał.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki