• NCIndex
  • NCIndex30
Wykres indexu
NEWCONNECT - NAJWIĘKSZE OBROTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY
  • STAN RYNKU:
  • OBROTY (w tys. zł):
  • WZROSTY:
  • SPADKI:
  • BEZ ZMIAN:

Czy dywidenda na NewConnect jest okazją do spekulacji?

Rynek NewConnect pod wieloma względami przypomina główny parkiet warszawskiej Giełdy. Podmioty notowane na tych rynkach obowiązują zbliżone prawa i obowiązki. Wciąż jednak istnieją spore różnice między nimi. Dobrym przykładem jest tutaj zestawienie wielkości i wartości obrotu papierami wartościowymi na danym rynku, czy kapitalizacja spółek.

Nie można jednak powiedzieć, że NewConnect nie goni swojego większego brata. Coraz większe zainteresowanie inwestowaniem w spółki notowane na „mniejszej giełdzie” rodzi pewnego rodzaju konsekwencje, które notabene coraz bardziej wpływają na stopień porównywalności podmiotów notowanych na alternatywnym rynku jak i na rynku regulowanym.

Warto tu zwrócić uwagę na zagadnienie jakim jest wypłacanie dywidendy. Jest to jedno z podstawowych praw jakie inwestor nabywa wraz z akcjami danej spółki. Stanowi ono pewną formę wynagrodzenia za powierzony spółce kapitał. Wypłacana jest z całości lub części zysku, choć środki mogą także pochodzić z kapitału zapasowego jak i z niepodzielonego zysku z lat ubiegłych. Powodów do wypłacania dywidendy jest zazwyczaj sporo. Chodzić tu może o wypłatę posiadanej nadpłynności, czy też o chęć wynagrodzenia dotychczasowych akcjonariuszy z nadzieją na przyciągnięcie tym innych potencjalnych inwestorów.

Warto się jednak zastanowić czy dzielenie się zyskiem jest dla spółki korzystne? Ogranicza to bowiem możliwość inwestowania np. w rozwój podmiotu, nowe technologie, szkolenia pracowników. Można dojść do wniosku, że na taką możliwość mogą sobie pozwolić tylko duże podmioty o ustabilizowanej pozycji rynkowej i przewidywalnych zyskach. Wystarczy spojrzeć jakie największe amerykańskie spółki giełdowe dzielą się swoim zyskiem z akcjonariuszami. Z drugiej jednak strony nie można tutaj generalizować, bowiem coraz więcej spółek z rynku NewConnect decyduje się na wypłacenie dywidendy. Może to trochę dziwić, gdyż większość podmiotów notowanych na „małej giełdzie” to przedsiębiorstwa w początkowej fazie rozwoju, a takie właśnie zazwyczaj potrzebują dużo środków finansowych na rozwijanie swojej działalności. Co za tym skłania firmy do uchwalenia decyzji o wypłacie dywidendy, czy rzeczywiście kryje się za tym potencjalny wabik na inwestorów, którzy zechcą zainwestować swój kapitał przy następnej emisji? Czy może to być bardziej element spekulacji, który pozwoli podnieść wycenę spółki? Patrząc bowiem po notowaniach wielu uczestników rynku NewConnect wyceny akcji ustanawiają coraz to nowe minima. Jak zatem może wyglądać proces spekulacji w oparciu o dywidendę i czy sprawdza się to na rynku NewConnect?

Aby odpowiedzieć na pierwszą część powyższego pytania należy się odwołać przede wszystkim do regulacji prawnych wypłaty dywidendy, a także do przykładów spółek dywidendowych notowanych na głównym parkiecie warszawskiej giełdy. Podstawowym warunkiem otrzymania przez inwestora dywidendy jest posiadanie akcji w dniu ustalenia tego prawa, nazywanym dniem dywidendy. O tym kiedy wypadnie akurat ten dzień decyduje Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Może go ono wyznaczyć na dzień podjęcia uchwały, jak i w okresie kolejnych trzech miesięcy. Wystarczy zatem posiadać akcje danej spółki tylko w jednym określonym dniu by móc skorzystać z prawa do dywidendy. Warto jednak mieć tu na uwadze trzydniowy okres rozliczeniowy jaki Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych potrzebuje na dokonanie niezbędnych działań ewidencyjnych. Wynika z tego, iż aby otrzymać dywidendę należy dokonać transakcji zakupu akcji danej spółki co najmniej na trzy dni przed dniem dywidendy. Nie trzeba jednak trzymać danych papierów wartościowych aż do samego dnia dywidendy. Zgodnie z prawem można je zbyć następnego dnia po zaewidencjonowaniu listy uprawnionych przez KDPW. Po dniu dywidendy organizator obrotu  dokonuje tzn. „odcięcia dywidendy”. Polega to na obniżeniu kursu akcji o kwotę wypłaconej dywidendy (odjęcia dokonuje się od kursu zamknięcia z trzeciego dnia przed dniem dywidendy w systemie notowań ciągłych). Jest to zabieg mający na celu zapobieganie „sztucznemu” wzbogaceniu. Należy przez to rozumieć, że po wypłaceniu części bądź całości zysków w postaci dywidendy wartość przedsiębiorstwa spada, o określoną kwotę. Skoro zatem wartość akcji jest odzwierciedleniem wartości przedsiębiorstwa, to gdy z kasy spółki wypływają środki to musi to zostać także przeniesione na kurs w postaci odcięcia dywidendy. W przeciwnym wypadku wycena spółki liczona przy użyciu wartości akcji była by sztucznie zawyżona z uwagi na to, że ze spółki wypłacono część środków. Tak to wygląda w teorii, czy jednak ma to swoje dokładne odzwierciedlenie w praktyce?

Aby łatwiej można było to zrozumieć warto najpierw zaprezentować przykład dużej spółki z rynku regulowanego, takiej jak PKO BP. W 2009 roku Zwyczajne Walne Zgromadzenie zdecydowało o wypłaceniu zysku w wysokości 1,00 zł na akcję. Dzień dywidendy przypadł na 24.09.2009. Trzy dni przed tą datą kurs akcji na zamknięciu wyniósł 32,95 zł. Zgodnie z opisaną wyżej regułą kurs odniesienia dla dnia następnego powinien wynosić 31,95 zł. Jednak cena otwarcia wyniosła 32,38. Gdyby zatem dokonać zakupu po 32,95 zł i sprzedać po 32,38 zł mając do tego zagwarantowany zysk w wysokości 1 zł., to zysk ze sprzedaży jednej akcji wyniesie dodatkowo 0,43 zł (32,38 – 32,95 +1). Skąd jednak wziął się wyższy kurs otwarcia. Wynika to z tego, że część inwestorów nie przejmuje się zbytnio „obcięciem dywidendy”, zwłaszcza jeśli chodzi o akcje spółki, które zazwyczaj charakteryzują się dużą płynnością takich jak PKO, czy KGHM. W takim przypadku uczestnicy obrotu składają zlecenia z ceną wyższą niż ta po odcięciu dywidendy. Taki mechanizm skłania zatem do podejmowania próby spekulacji i zbudowania dzięki temu większego zarobku. Warto zatem teraz prześledzić czy taki mechanizm sprawdza się na „mniejszej giełdzie”.

W ostatnim czasie coraz więcej spółek z NewConnect chce wynagrodzić swoich akcjonariuszy. Do spółek dywidendowych wypłacających zysk za 2011 rok można zaliczyć: SPC S.A, Danks Europejskie Centrum Doradztwa Podatkowego  S.A., Euro-Tax S.A., EGB Investments S.A., ECA Auxilium oraz Onico S.A. W sporej części przydatków można było zaobserwować podobną spekulację na kursie akcji jaka został przedstawiona w przypadku spółki PKO BP S.A. Poniższa tabela prezentuje wyniki potencjalnych spekulacji na dywidendach.

Z przedstawionych wyników widać, że i tutaj znaleźli się inwestorzy, którzy postanowili spróbować spekulacji przy wypłacie dywidendy. Jeśli chodzi o rynek NewConnect podejmowanie takich działań jest dość mocno ryzykowne. Wynika to przede wszystkim z tego, że spółki notowane na „małym parkiecie” są podmiotami charakteryzującymi się o wiele mniejszą płynnością niż podmioty z rynku regulowanego. Może zatem dojść do sytuacji, w której inwestor nabywający akcje trzy dni przed dniem dywidendy nie zdoła ich sprzedać w odpowiednim momencie. A jak widać z obserwacji notowań już po wypłacie dywidendy można zauważyć, że kursy wracają na niższe poziomy. To w efekcie skutkować może poniesieniem sporej straty, jeśli kwota dywidendy jest niewielka. I w tym także istnieje spore ryzyko, jeśli chodzi o spekulowanie na spółkach z rynku NewConnect o niewielkich dywidendach. Przykładem są tu SPC S.A. oraz EGB Investment S.A.

Mimo wszystko zawsze znajdzie się ktoś, kto podejmie ryzyko dokonywania spekulacji na dywidendach, zwłaszcza jeśli będzie się zwiększała dynamika handlu na rynku NewConnect.

Przy spekulacji na dywidendach warto zwrócić jednak uwagę na czas, kiedy może się ona rozpocząć. W powyższej omawianych przypadkach założono, że inwestor będzie chciał zarobić kupując akcje na trzy dni przed dniem dywidendy i sprzedać je w momencie, kiedy Giełda dokona odcięcia wartości dywidendy, licząc że kurs otwarcia będzie co najmniej wyższy, niż kurs po odjęciu kwoty wypłaconego zysku. Co jednak w przydatku, gdy spekulacja rozpocznie się zdecydowanie wcześniej np. już w dniu, kiedy zostanie ogłoszone zwołanie Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy. Opublikowanie wtedy projekty uchwał mogą sugerować, że spółka będzie chciała podzielić się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami, To może zachęcić inwestorów do kupna akcji z nadzieją, że wygenerowany w ten sposób wzrost doprowadzi do tego, że kurs nawet po obniżeniu dywidendy nadal będzie wyższy od wcześniejszego kursu kupna. Nie można wykluczyć także możliwości, że  już w krótkim czasie po ogłoszeniu uchwalenia dywidendy część inwestorów zrealizuje spekulacyjne zyski, ściągając tym samym kurs na niższe poziomy. Jakie wtedy szanse na zarobek mają grający w późniejszym terminie? Dobrym przykładem opisanej sytuacji jest przypadek Spółki Danks Europejskie Centrum Doradztwa Podatkowego S.A.

W dniu 4 marca pojawił się komunikat Spółki o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy wraz z projektami uchwał. Z przedstawionych propozycji można było wyczytać, że spółka rekomenduje wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy. Był to zatem pierwszy sygnał dla uczestników rynku o możliwości dokonania spekulacyjnego zarobku. Pozostawało jednak ryzyko, że WZA mogło odrzucić propozycję podziału zysku. To jednak nie zniechęciło wszystkich inwestorów i dlatego w miarę zbliżania się do dnia Walnego Zgromadzenia kurs akcji ruszył w kierunku północnym. W ciągu 2 tygodni wzrósł on z poziomu 1,18 zł do 1,50 zł, czyli więcej niż wynosiła uchwalona wartość dywidendy. To skłoniło część uczestników rynku do realizacji zysków, poprzez co kurs obniżył się do poziomu 1,26 zł. Dalsze wzrosty, choć już o zdecydowanie mniejszej dynamice nastąpiły wraz ze zbliżaniem się do dnia, w którym posiadanie akcji uprawniało do wypłaty dywidendy (21.06.2012). W tym wariancie część inwestorów postanowiła zagrać na wzrost kursu pomimo odcięcia dywidendy i tym razem ryzyko opłaciło się, gdyż kurs otwarcia w pierwszym dniu był wyższy od kursu teoretycznego (czyli kursu zamknięcia z dnia poprzedniego pomniejszonego o wartość dywidendy na akcję) oraz od kursu kupna z dnia 21.06. Poprzez to spekulanci, którzy podjęli się tego ryzyka zyskali podwójnie. Ich wynagrodzenie było zasłużone bowiem wcześniejsza spekulacja pod dywidendę tuż po jej uchwaleniu stwarzało niebezpieczeństwo, że po „odcięciu” kurs spadnie jeszcze niżej przynosząc inwestorom straty.

Jacek Jarosz

Reklama AEC

Reklama NEWWEB

Raporty

Suplementy na NewConnect
Paliwa na NewConnect
Paliwa na NewConnect

W ostatnich dekadach wiele ...

Restauracje na NewConnect
Restauracje na NewConnect

Na rynku NewConnect ...

Producenci gier na NewConnect
Producenci gier na NewConnect

Piętnaście czy dwadzieścia ...

FMCG na NewConnect
FMCG na NewConnect

Czym jest sektor FMCG? Ten ...

Recykling na NewConnect
Recykling na NewConnect

Szeroko pojęty recykling to ...

Nieruchomości na NewConnect
Nieruchomości na NewConnect

Sektor „nieruchomości” na ...

Więcej

Kontakt

  • Strona należy do spółki:
    Financial Markets Center Management Sp. z o.o. Nr KRS 0000237621
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Partnerzy

Księgarnia Maklerska.pl działa w ramach firmy Epilog. Istnieje w sieci od 1 maja 2007 roku. Zajmuje się sprzedażą książek przede wszystkim o inwestowaniu na giełdzie.