www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Wczorajsze nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki PSA Capital S.A. zakończyło się frontalnym niepowodzeniem - przynajmniej z punktu widzenia tych akcjonariuszy, którzy życzyliby sobie przegłosowania uchwał zgłoszonych w projektach. Oto bowiem zabrakło wymaganego kworum.

Projekty uchwał zakładały m.in. podwyższenie wartości nominalnej wszystkich akcji spółki z 10 groszy do 10 zł od sztuki. Równocześnie planowano zmniejszyć ich liczbę z 40 mln do raptem 400 tys. Akcje, które obecnie dzielą się na serie A, B, C i D miały zostać połączone w jedną serię A1.

Co więcej, planowano także zmianę nazwy spółki (w projekcie nie podano na jaką) oraz poszerzenie przedmiotu jej działalności - m.in. o kupno i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek, pozostałą działalność usługową w obsarze finansów etc.
 
Okazuje się jednak, że aby WZ mogło podejmować uchwały, muszą być na nim obecni akcjonariusze posiadający razem minimum 50 proc. kapitału zakładowego. Tymczasem wczoraj pojawił się jedynie przedstawiciel Vainavi Holdings Limited, tj. akcjonariusza dysponującego udziałem 37,5 proc. Zarząd będzie musiał zwołać WZ ponownie (tzn. zadeklarował to już prezes Krzysztof Kozak). Z raportu za drugi kwartał wynika zresztą, że poza Vainavi Holdings reszta kapitału krąży w wolnym obrocie - i analogiczny jest odsetek głosów na WZ przysługujących drobnym inwestorom (60,81 proc.).

W pierwszym półroczu spółka osiągnęła przychody ze sprzedaży w kwocie 1,48 mln zł, zarobiła na czysto 1,66 mln zł, ale na działalności operacyjnej straciła 370,85 tys. zł. Zarząd uznał, że wyniki te są "satysfakcjonujące w zestawieniu z niewielkim jak na fundusz venture capital kapitałem własnym w wysokości 7.415.869,80 zł". Zysk netto został natomiast uznany za potwierdzający "słuszność przyjętych założeń strategicznych". Ów zysk netto stanowił zresztą 110,74 proc. kwoty prognozowanej na cały rok 2013.