www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

W maju bieżącego roku zarząd Emitenta poinformował o otrzymaniu zakazu transferów zarówno krajowych jak i zagranicznych. Spółka z decyzją Wydziału Dyscypliny PZPN się nie zgodziła i wystosowała w tej sprawie odwołanie.

Jak się dowiadujemy, na posiedzeniu 18 lipca br. Najwyższa Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Piłki Nożnej oddaliła odwołanie Emitenta od orzeczenia Wydziału Dyscypliny. W związku z tym, zakaz dokonywania transferów nadal obowiązuje. O fakcie nałożenia zakazu Spółka informowała w połowie maja. Nałożona kara jest efektem długów wobec byłych zawodników.

A długi Spółka rzeczywiście posiada. W opublikowanym w połowie maja raporcie za I kwartał bieżącego roku GKS GieKSa Katowice S.A. wykazała m.in. ponad 620 tys. zł straty netto, niewielkie przychody i niemal 6,8 mln zł krótkoterminowych zobowiązań. O tym, że spłata nie będzie łatwa świadczy przede wszystkim fakt, że we wspomnianym raporcie Emitent wykazał, iż posiada środki pieniężne o wartości niecałych 30 tys. zł.

Same pierwsze trzy miesiące 2012 roku były dla Emitenta trudne. Tym bardziej, że był to okres przygotowawczy do rozgrywek ligowych, w którym przychody ze sprzedaży biletów na mecze nie były zbyt znaczące. Dodatkowo musiano ponieść koszty związane z dostosowaniem monitoringu do wymogów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Warto również zauważyć, że cały ubiegły rok został zakończony ze stratą netto przekraczającą 14,5 mln zł.

Obecnie o emitencie z Katowic jest głośno, głównie przez pryzmat zakupu 100 proc. akcji warszawskiej Polonii za około 5 mln zł. W efekcie czego, klub ten najprawdopodobniej znajdzie się w najwyżej polskiej klasie rozgrywkowej w piłce nożnej. Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy tutaj. Kibice klubu z Katowic nie zgadzają się jednak z tą transakcją i wystosowali oświadczenie do PZPN, w którym apelują o jej zablokowanie.

W dzisiejszym handlu akcje GKS GieKSy Katowice S.A. tanieją o 8 proc., przy ponad 80 tys. zł obrotu. Wartość rynkowa Spółki to nieco ponad 7 mln zł, podczas gdy jej księgowa odpowiedniczka to zaledwie 280 tys. zł.