Co dalej z Progresem?
- Utworzono: piątek, 05, lipiec 2013 09:52
Kilka dni temu pisaliśmy o komunikacie zarządu Progres Investment S.A., w którym poinformował on o zatrzymaniu niektórych osób z kierownictwa Spółki. Teraz pojawiły się nowe informacje w tej sprawie. Ale to nie wszystko.
Z najnowszego komunikatu Emitenta dowiadujemy się bowiem o zwolnieniu zatrzymanych osób. W uzasadnieniu tego kroku pojawiły się stwierdzenia, iż „w ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dostarczył podstaw do uznania, że zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez członków organów Spółki zarzucanych im czynów”. Dodatkowo Spółka informuje, że w ocenie sądu przywołano m.in., iż „doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyły osoby, które nie wywiązały się ze zobowiązań w stosunku do Progres Investment SA. Wątpliwość Sądu wzbudziła okoliczność, iż osoby występujące jako pokrzywdzone działalnością Spółki nie wystąpiły wobec niej na drogę procesu cywilnego”. Jak czytamy w raporcie bieżącym - sama ocena wyrażona we wniosku prokuratora "nosi cechy dowolności, jest przedwczesna i wymaga dalszej weryfikacji".
W związku z tym, sąd ocenił, że nie ma podstaw do uznania, że członkowie organów Spółki i inne osoby działające w imieniu Progresu „od początku kierowały się zamiarem doprowadzenia kontrahentów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Co więcej, w podsumowaniu postanowienia sąd zamieścił stwierdzenie, iż jego zdumienie „budzi brak jakiegokolwiek pochylenia się przez prokuratora nad zasadnością kierowania wniosku do Sądu”.
W tej sprawie ponownie skontaktowaliśmy się z prokuratorem i rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Warszawie – Dariuszem Ślepokurą. Poinformował on, że „wobec siedmiu osób prokurator skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania do sądu. Sąd niestety nie uwzględnił wniosku prokuratora, jednak prokuratura nie zgadza się z tym postanowieniem i uważa, że jest niesłuszne”. Dodał, że do sądu zostanie złożone zażalenie.
Prokuratura ubiegała się o zastosowanie aresztu na okres trzech miesięcy, ale jak informuje Dariusz Ślepokura – „sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury, wskazał argumenty niezasadne, naszym zdaniem niesłuszne, stąd też, my nie zgadzając się z tym postanowieniem sądu, złożymy na nie zażalenie do Sądu Okręgowego w Warszawie, przedstawiając oczywiście swoją wykładnię przepisów prawa”.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki