Okazuje się jednak, że do koncepcji „akademii programowania gier” można podejść także od innej strony – zupełnie niezależnie od państwowego systemu edukacyjnego. Takim projektem jest Digital Frontier – płatny, dziewięciomiesięczny kurs weekendowy w Warszawie, którego celem jest przedstawienie słuchaczom świata „gamedevu” i zapoznanie ich z podstawowymi problemami, technikami i koncepcjami. Wśród wykładowców znajdziemy fachowców – jest m.in. legendarny Maciej Miąsik, współtwórca „Electro Body”, „Schizm” czy „Wiedźmina”. Są także pracownicy spółek notowanych na NewConnect: Andrzej Koloska z Vivid Games (pracował także w The Farm 51 i Nicolas Games) oraz Jarosław Kulik i Leszek Godlewski z The Farm 51. Maciej Miąsik, dyrektor programowy kursu Digital Frontier, podkreśla, że przedsięwzięcie to ma wynikać z realnych potrzeb rynku, a nie z chęci „zagospodarowania jakichś grantów”.

Trzecie podejście to po prostu dokształcanie pracowników wewnątrz firmy, rozwijanie ich umiejętności podczas pracy. - My stawiamy na ludzi młodych i zdolnych, których szkolimy i wdrażamy do pracy w zespole. Są to głównie programiści po kierunkach techniczno-informatycznych – mówi Dorota Biernacka, Dyrektor Marketingu Rodan S.A., spółki oferującej oprogramowanie (w szczególności różnego rodzaju bazy danych) dla klientów z sektora publicznego i biznesowego. - W ostatnim czasie w Rodan Systems zatrudniliśmy kilku młodych ludzi, z których pracy jesteśmy bardzo zadowoleni – dodaje Biernacka.

Krótki przegląd stron internetowych spółek informatycznych notowanych na NewConnect prowadzi do wniosku, że większość z nich poszukuje nowych pracowników. The Farm 51 prowadzi nabór na 5 stanowisk, podobnie Nicolas Games. Sporo ofert widzimy na stronach Bloober Team, Rodan Systems, Makolab, Vivid Games. Aż kilkadziesiąt stanowisk do obsadzenia ma SMT Software. Można powiedzieć, że zdecydowana większość spółek informatycznych z NewConnect jest obecnie w stanie przyjąć nowych pracowników (jeśli za miernik tego uznać fakt publikacji ofert pracy), dotyczy to nawet tych podmiotów, które w ostatnim kwartale lub półroczu przynosiły straty. Stanowiska oferowane są nie tylko programistom czy grafikom, ale także przedstawicielom handlowym czy osobom z obszaru administracji.

Kryzys?

Nie sposób uciec przed pytaniem o to, w jaki sposób na spółkach z branży odbija się spowolnienie gospodarcze. Oczywiście informatyka uchodzi za branżę przyszłościową, rozwijającą się, a do tego – potrzebną wszystkim, bo wszyscy w ten czy inny sposób korzystają w dzisiejszych czasach z programów, witryn internetowych czy gier. Ten medal ma jednak także drugą stronę. Mianowicie w okresach kryzysu może się okazać, że gracze ograniczą wydatki na elektroniczną rozrywkę, a przedsiębiorstwa i instytucje wstrzymają się z inwestycjami w nowe oprogramowanie czy portal internetowy. Czy kryzys dotyka także branżę informatyczną? Jak spółki bronią się przed nim?

Spośród 38 przedmiotów analizowanych przez nas podczas prac nad tym raportem aż 22 zakończyły drugi kwartał roku 2012 ze stratą. 16 spośród nich poniosło także stratę półroczną netto. Do tego dochodzą jeszcze 4 spółki, które zakończyły pierwszych sześć miesięcy na minusie mimo udanego drugiego kwartału. To zaś daje 20 spółek, które 31 czerwca notowały stratę.

Spółki 4Studio S.A. i Guardier S.A. w badanym okresie zmieniły nazwy i profil działalności, rezygnując z branży IT. Na NewConnect to zjawisko dość częste, zauważmy jednak, że wśród spółek IT te były jedynymi, które podjęły taki krok. Z kolei Positive Advisory S.A. jest obecnie w trakcie likwidacji. Mobile Factory planowała zmianę nazwy i przedmiotu działalności, ostatecznie jednak akcjonariusze postanowili (podczas NWZA w dniu 12 września) odstąpić od rozpatrywania tych postulatów.

poprzednia strona     1  2  3  4  5  6  7  8   9     następna strona