www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Znajdująca się w upadłości układowej BGE S.A. na wczorajszym Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu zdecydowała o dwóch dość ważnych kwestiach. Czy pomogą one w poprawie sytuacji Spółki?

Pierwszą decyzją, jaką podjęli akcjonariusze Emitenta, okazało się przeniesienie siedziby z Katowic do Mysłowic. Zdecydowanie ciekawiej kształtuje się jednak bardzo duże poszerzenie przedmiotu działalności. Otóż do 58 dotychczasowych punktów, dodano kolejne 66. Jak wynika z opublikowanego projektu, chodzi m.in. o produkcję wyrobów tartacznych, roboty związane z budową dróg i autostrad, sprzedaż hurtową mebli biurowych, pośrednictwo w obrocie nieruchomościami oraz wynajem i dzierżawę samochodów osobowych i furgonetek.

Jak widać, nowe obszary dość mocno różnią się od dotychczasowej działalności. Obecnie Spółka funkcjonuje głównie z zakresie odnawialnych źródeł energii i biokomponentów. To jednak nie okazało się być do końca trafionym pomysłem – pod koniec lipca poprzedniego roku zarząd złożył wniosek o upadłość układową, a pod koniec listopada sąd ją zatwierdził.

Przegłosowane wczoraj zmiany nie oznaczają oczywiście tego, że przedmiot działalności BGE ulegnie większej zmianie. Jest to dość mało prawdopodobne, szczególnie, że w ostatnim raporcie kwartalnym zarząd poinformował, że ofertę poszerzono o usługi z zakresu mediów energetycznych oraz biomas o takie produkty jak: pellet z lignocelulozy, pellet z łuski słonecznik i susz owocowy. Zaznaczono, że kontynuowana jest także działalność w obszarze handlu olejem rzepakowym.

Bieżący rok również nie jest do końca udany dla Grupy. Jej obrót po trzech kwartałach tego roku to niecałe 155 tys. zł, co nie wystarczyło na pokrycie kosztów i wygenerowało m.in. 755 tys. zł straty operacyjnej. Na czysto stratę wyliczono na 741 tys. zł, co oznaczało jej ponad trzykrotny wzrost r/r.